Udało nam się znaleźć w Warszawie miejsce gdzie są suszone gruszki (jakiś czas temu wymiotło je ze znajomych sklepów). Tak więc zgodnie z obietnicą zapraszam Was na schab z gruszkami. Dzięki dodatkowi imbiru znakomicie wpisuje się w program korzennego weekendu.
przynajmniej kilogram środkowego schabu,
ok. 400 g suszonych gruszek
główka czosnku
3 łyżki oliwy (może być z chilli)
2 łyżki majeranku,
2 łyżeczki imbiru w proszku
sól, pieprz
Obieram i rozgniatam czosnek. mieszam go w miseczce z solą i pieprzem, majerankiem, imbirem i dwiema łyżkami oliwy.
Schab czyszczę z tłuszczu i błon, a następnie dziurawię wzdłuż, przez środek pamiętajcie, ostrożnie, musi zostać sporo mięsa po bokach, żaby owoce nie uciekły). Gruszki wpycham w nacięcie, dokładnie wypełniając całość.Mięso nacieram masą czosnkowo - przyprawową.
Spory kawałek folii aluminiowej zwilżam oliwą, układam mięso na środku i zawijam szczelnie (ale zostawiając trochę luzu). Przez pół godziny piekę w piekarniku nagrzanym do 180 stopni Celsjusza.
Do odpowiednich rozmiarów formy do pieczenia wlewam 100 ml wina (tym razem białego półsłodkiego), układam mięso. Nakrywam kawałkiem folii, i znów wstawiam do piekarnika - na kolejne pół godziny. Po tym czasie zdejmuję folię i pozwalam mięsu się przyrumienić.
Do odpowiednich rozmiarów formy do pieczenia wlewam 100 ml wina (tym razem białego półsłodkiego), układam mięso. Nakrywam kawałkiem folii, i znów wstawiam do piekarnika - na kolejne pół godziny. Po tym czasie zdejmuję folię i pozwalam mięsu się przyrumienić.
4 komentarze:
Ojojojoj piekne Pinosku! A czy ze swiezych gruszek tez sie uda? Ale chyba za duzo soku moga oddac...
Pozdrawiam :))
Świeże chyba za bardzo popłyną... Ale zamiast gruszek mogą też być morele, albo śliwki - coś Ci na pewno wpadnie w ręce.
Nie przepadam za wieprzowiną, ale taki schab chętnie bym zjadła :)
Aj, na święta byłby w sam raz!
Prześlij komentarz