08 listopada 2008

Naleśniki piwne w dwóch odsłonach


I. Odsłona pierwsza, czyli jak to się wszystko zaczęło


W lodówce czekał na mnie kawałek znakomitej ponoć kaszanki (jakieś 20 dag), Problem w tym, że i ja, i Książę Małżonek, kaszankę jadamy jedynie z grilla. Mocno wypieczoną. Długo biłam sie z myślami, aż w końcu, zainspirowana pomysłem na pierogi z kaszanką i cynamonem, przejrzałam kilka książek kucharskich, aż powstało danie, z którego naprawdę jestem dumna - a w dodatku znakomicie wpisuje się w tydzień Gotowania po polsku.

naleśniki piwne:
1,5 szklanki pszennej mąki
2,5 szklanki Redds'a jabłkowego (można by też spróbować z cydrem)
2 jaja
łyżka oliwy, sól, pieprz
po łyżeczce suszonego estragonu i oregano

Jaja zmiksowałam z piwem i, cały czas miksując, stopniowo dodawałam przesianą mąkę, oliwę, zioła, sól i pieprz. Po kolejnych 5 minutach, przykryłam i odstawiłam - na pół godziny. Przed smażeniem dokładnie wymieszałam. Smażyłam na rozgrzanej, sporej patelni, czego efektem było 7 sztuk...

farsz (na 4 naleśniki):
20 dag kaszanki
średnia cebula - drobno posiekana
Na oleju podsmażyłam cebulkę. Dodałam pokrojoną w plastry kaszankę i dalej smażyłam, aż się rozpadła.

Nałożyłam farsz na naleśniki, złożyłam w trójkąty i polałam sosem jabłkowym.

sos:
2 łyżki stołowe słodkiej musztardy
1 łyżeczka miodu
3 łyżki stołowe octu jabłkowego
6 łyżek oliwy
Wszystkie składniki wlać do małego słoiczka, mocno zakręcić i potrząsać - do uzyskania gładkiej emulsji.
Zdjęcie nie zachwyca, ale spróbujcie - naprawdę warto.

II. Odsłona druga, czyli znowu o wędzonych rybach

Z krótkiej (a nawet bardzo krótkiej) podróży służbowej do Krakowa przywiozłam - między innymi - suma, świeżo wędzonego w zimnym, olchowym dymie. Znajomość z tą wspaniałą rybą (oraz jej kolegami: pstrągiem i łososiem, potraktowanymi w podobny sposób) można zawrzeć w każdy czwartek Pod Baranem - w mojej jak dotąd ulubionej krakowskiej restauracji. A w dodatku można te ryby kupić na wynos, a bardzo mili panowie kelnerzy zadbają o to, by bezpiecznie przetrwały nawet podróż pociągiem...
Tam i z powrotem z Warszawy do Krakowa, kilka spotkań, wszystko w 12 godzin - można się zmęczyć. A w domu trzy głodomory, przy czym jeden z nich (największy) nie bardzo ma ochotę na suchą karmę Royal Canin Indoor Light...
Na szczęście były w lodówce jeszcze 3 naleśniki piwne z wczorajszego dnia, był wędzony sum (część została zjedzona bez dodatków)...

300 g serka (Turek, Bieluch itp.)
4 łyżeczki chrzanu
200 g wędzonego suma (bez ości)
3 garście rukoli
3 naleśniki piwne

Serek wymieszać z chrzanem. Rozsmarować na naleśnikach. Suma podzielić na trzy części, rozłożyć na serku, przykryć rukolą. Naleśniki złożyć w trójkąty.
Coś wspaniałego. I w zasadzie po polsku (no, rukola jest małym wyjątkiem).

Brak komentarzy: