W kuchni panny Marple
Mąż do żony: Kochanie, skąd wzięłaś ten przepis? Te grzybki są naprawdę znakomite...
- A wiesz, z jakiejś powieści kryminalnej...
Jako mól książkowy i admiratorka powieści o detektywach, zagadkach, zabójstwach i morderstwach, zapraszam Was do wspólnej, blogowej zabawy. Chodzi o przygotowanie potraw inspirowanych powieściami czy historiami kryminalnymi...Poszukajcie w książkach Marthy Grimes, zajrzyjcie do serii Patricii Cornwell. Przypomnijcie sobie, co najbardziej lubiła Agatha Christie. I podzielcie się...
A tu bannerek (a w zasadzie jego kod do pobrania ;o)
A tu bannerek (a w zasadzie jego kod do pobrania ;o)
Komentarze
Pozdrawiam
Pozdrawiam :)
Właśnie: czy ktoś przypomina sobie jakąś scenę w Bondzie, żeby było jedzenie? Czy Bond nie jada, tylko pije ;)?
A akcja mi się podoba, jest inna niż wszystkie. Jesli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to do niej dolącze :)
Pozdrawiam!
Aniu: cieszę się, i serdecznie zapraszam do odwiedzin.
Mam nadzieję, że sobie pogotujemy.
www.waniliowachmurka.blox.pl
Pozdrawiam.
joanna chmielewska napisala nawet "ksiazke poniekad kucharska", a smakowite potrawy w roli nieomal glownej pojawiaja sie w wielu jej kryminalach, np. w pozycji pt."nie-boszczyk maz".
znacie "hotel paradise" marthy grimes? kiedy do niego wracam, zawsze czuje sie glodna po przeczytaniu zaledwie paru stron.
od lat kolekcjonuje pozycje niemieckie laczace krotkie opowiadania kryminalne z przepisami kulinarnymi, bardzo lubie takie klimaty!
z checia przylacze sie do zabawy. jest tylko jeden szkopol - wlasnego bloga z braku czasu nie posiadam.
Potem tylko podeślesz mi linki, a ja uwzględnię w podsumowaniu.
Z Hotelu Paradise zrobiłam na rozpoczęcie akcji sos cheddarowy...
http://pinkcake.blox.pl/2009/02/Swinki-w-blocie-czyli-ciasto-czekoladowe-z.html
Ale jeszcze mam kilka pomysłów...
http://cosniecos.blox.pl/2009/02/Jagniecina-komisarza-Brunettiego.html
Chyba więcej nie zdążę...
Informować należ mnie tak, by dotarło - a czy będzie to komentarz, mail, czy sygnały dymne ewentualnie kartka na przystanku tramwajowym na Wołoskiej ;o) to już rzecz drugorzędna.
http://pinkcake.blox.pl/2009/02/5-pestek-pomaranczy-czyli-tydzien-detektywistyczny.html
Kolejna i chyba ostatnia moja propozycja. Sharlotka Holmesa
Oto i moja zbrodnicza potrawa:
http://table-table.blogspot.com/2009/02/gra-aniola.html
www.waniliowachmurka.blox.pl
http://apparecchiamo.blogspot.com/2009/02/pomaranczki-komisarza-montalbano.html
http://apparecchiamo.blogspot.com/2009/02/pasta-alla-norma.html
http://apparecchiamo.blogspot.com/2009/03/delicious-death.html
Pozdrawiam cieplo!