27 sierpnia 2008

Foccaladiere ;o)

... czyli drożdżowy, podrośnięty placek z czarnymi oliwkami i suszonymi pomidorami, przybrany cebulą i anchovies. Kiedyś pissaladiera (zwana także piszu-pisu, nie bardzo właściwie wiadomo czemu) dość często gościła na naszym stole... Postanowiłam przypomnieć te czasy, a że trwał właśnie Pomidorowy tydzień, wrzuciłam pomidory gdzie się dało... ;o)
Składniki:
350 g maki pszennej zwykłej
150 g mąki pszennej razowej
300 ml wody
3 łyżki oliwy
ok 15 g drożdży
1 łyżeczka cukru
ok 12 posiekanych suszonych pomidorów
100 g posiekanych czarnych oliwek
2 średnie cebule
1 łyżka przecieru pomidorowego
ok 12 filecików anchovis

Drożdże rozetrzeć z cukrem, poczekać aż zaczną się pienić. Do miski z mąkami, dodać drożdże i powoli wlewać wodę. Zagnieść z grubsza w kulę, przełożyć na blat. "Wrobić" w ciasto oliwki i pomidory. Zagniatać rękoma pokrytymi oliwą - oliwa wchodzi w ciasto, które jednocześnie nie klei się do rak.
Zostawić do wyrośnięcia w nasmarowanej oliwą misce. Gdy podwoi swoją objętość, przebić, wyrobić raz jeszcze. Ułożyć w nasmarowanej oliwą formie, rozciągnąć.
Drobno posiekaną cebulę wymieszać z przecierem pomidorowym, ułożyć na wierzchu ciasta. Udekorować anchovis.
Piec w piekarniku nagrzanym do 200 stopni jakieś 30 minut.

8 komentarzy:

Ewelina Majdak pisze...

Pinosku pokazalam ten przepis Polowkowi i teraz mnie meczy o takie cudo co 5 minut! :)
Pozdrawiam.

Gosia pisze...

brzmi pysznie,a co do tego serwujesz???jakas salate???

Pinos pisze...

Zielone sałaty z lekkim vinaigrette. Następnego dnia, na zimno, można potraktować jak chleb i przełożyć plasterkiem salami ;o)

Gosia pisze...

dzieki :))

Bea pisze...

Bedzie robione juz niedlugo, gdy tylko otrzasne sie z 'egzaminowej' pracy ;)

Pozdrawiam!

Unknown pisze...

Fajne :)
Dam zrobie Kaiserkom na powitanie :)

ewena pisze...

A ja się zapytam, czy to focacośtam, to ma bardzo grubą tę warstwę ciasta? Jeśli tak, to czy nie jest zapychające, bo bardzo mnie ten przepis zaciekawił:)

Pinos pisze...

Taka grubsza pizza. Raczej stanowi główne danie, nie przystawkę...