Danie przyjazne światu (i kucharzowi), w sam raz na treściwe śniadanie po ciężkiej nocy. Podstawą tortilli hiszpańskiej są ziemniaki (podsmażane po wcześniejszym ugotowaniu), cebula i jajka. Do tej bazy dodajemy, co nam w duszy zagra - na ten przykład rukolę, kaczkę i odrobinę fety. No i kilka kaparów...
- 4 ziemniaki obrane i pokrojone w plastry grubości ok. pół centymetra,
- 1 cebula pokrojona w plastry,
- 4 łyżki oliwy,
- 4 jajka,
- pieczone mięso kaczki, obrane z kości i pokrojone w paseczki (kostkę),
- garść rukoli,
- feta pokrojona w kostkę,
- sól i pieprz (jeżeli dodajemy kapary, trzeba uważać z solą).
Na patelni rozgrzać oliwę i na małym ogniu smażyć ziemniaki i cebulę, aż zmiękną. W misce ubić jajka, posolić i popieprzyć. Do miski z jajkami wrzucić kaczkę, rukolę i fetę, a także odsączone z oliwy ziemniaki i cebulę (i kapary). Delikatnie wymieszać, wylać na rozgrzaną patelnię. Smażyć powoli, aż się zetnie. Gdy brzegi tortilli będą odstawać, a po lekkim potrząśnięciu patelnią będzie się przesuwać, przykryć patelnię talerzem i przerzucić tortillę na talerz, obracając do góry dnem. Następnie z talerza zsunąć niedosmażoną stroną na patelnię...
I smacznego...
I smacznego...
3 komentarze:
Piniu, czy można Cię wypożyczyć któregoś dnia na takie śniadanie? Bez kaczki ;) Uwielbiam tortillę!
No, bardzo treściwe to śniadanie :)
Quinoa nie ma sprawy, w zamian za drożdżowe cudeńka z soczewicą :) Kaczkę zjem sama
Ptasiu no, takie od razu z lunchem i obiadem ;)
Prześlij komentarz