Zaczyna się kupnem matiasów. Z doświadczenia wiem, że nie warto schodzić poniżej dużej, 800-gramowej paczki.
Słodka zalewa octowa (na kilogram śledzi) - zagotować i ostudzić:
- pół litra wody
- pół litra octu 10%
- 1 1/2 szklanki cukru
- ziele angielskie, listek laurowy, gorczyca, pieprz, kolendra (ziarenka naturalnie)
Połowę śledzi wyciągamy z zalewy, kroimy na kawałki "na raz" i mieszamy z przestudzonym sosem pomidorowym.
Pisząc te słowa uśmiecham się w duchu. Moje śledzie o norwesko-marokańskiej inspiracji powinny nazywać się "Uprowadzenie ... Beaty" ;)
I moje ulubione, klasyczne śledzie w oleju. Z czosnkiem, cebulą i majerankiem.
Odsączamy drugą połowę matiasów. Kroimy na kawałki, wrzucamy do miski. Dodajemy łyżkę oliwy (dobrego oleju), 5 przeciśniętych przez praskę ząbków czosnku, 3-4 łyżki majeranku, mieszamy. Siekamy dwie cebule.
Odsączamy drugą połowę matiasów. Kroimy na kawałki, wrzucamy do miski. Dodajemy łyżkę oliwy (dobrego oleju), 5 przeciśniętych przez praskę ząbków czosnku, 3-4 łyżki majeranku, mieszamy. Siekamy dwie cebule.
W słoiku na dnie układamy gałązkę rozmarynu, sypiemy warstewkę cebuli. Na to śledzie. Cebula. Śledzie. Cebula. Śledzie. Cebula. Śledzie. Ceb... no nie, aż tak wiele warstw to nie wyjdzie :) Zalewamy olejem.
No i najtrudniejsze w śledziach. Czekanie, aż się przegryzą... Ale do Wigilii zdążą na pewno... Zdążą też włączyć się do zabawy w świąteczno - noworoczne gotowanie, zorganizowanej przez Olgę Smile.
9 komentarzy:
Mniam :) Na te z czosnkiem się piszę :DDDDDDDDDD
Pinosku, bardzo ciekawe sledziowe propozycje! Ja niestety jestem tu jedyna jedzaca sledzie osoba... ;) Ale kto wie, moze i Twoje sobie kiedys zrobie :)
Pozdrawiam cieplutko! I wpadne tu jeszcze przed Swietami :*
Pinosie, te pierwsze sa super. Zrobie :)
Śledzie, śledzie, śledzie! Uwielbiam ;) I już się nie mogę doczekać maminych, z grzybami suszonymi. Może namówię ją na występy gościnne, tj. wyduszę przepis i wrzucę na bloga?
Ivon, zapraszam. Te akurat są wybitnie moje :) Książę Małżonek z octosledziolubnych
Bea Zawsze można mniejsze słoiczki zrobić :)
Anoushko zrób :) i donieś o wynikach
Śledzie z suszonymi Grzybami? Ptasiu, nakładam na Ciebie obowiązek wyduszenia przepisu :)
Tak, tak, u mnie wszystko jest w mini porcjach ;))
Ale kusisz Pinosku, niby to tylko sledzie, ale jakie! To czekanie, to czekanie sprawia ze sa siwetne, tak brzmia Twoje, az chce sie sprobowac!
Pozdrawiam swiatecznie i sledziowo tez :-)
Pinosie, a te sledzie, to takie sprzedawane na tackach? Bo ja tylko takie posiadam...
Tak, takie na tackach :)
Prześlij komentarz