14 września 2008

Marynowana papryka w paskach

Ten przepis w 2005 roku podała na Forum Kuchnia niejaka Bety. W ślad za nią uprzedzam, że można się uzależnić.
Sam proces przygotowywania ma w sobie coś hipnotyzującego ;o) ale jako że pokrojenie 4 kg papryki w cieniutkie paseczki (maksymalnie pół centymetra grubości) trochę trwa, lepiej zakontraktować sobie pomocnika - lub pomocników...

4 kg mięsistej papryki (czerwonej lub żółtej)
1 duża główka czosnku
8 dkg soli
1 szklanka octu 10%
1 szklanka cukru
3/4 szklanka oleju słonecznikowego

Paprykę pokroić w paski, czosnek w plasterki i wymieszać to wszystko w dużej misce z solą. Odstawić na 4 godziny, tak by puściło sok. Po 4 godz. wlać ocet, wsypać cukier, wymieszać i odstawić na następne 4 godziny...
Następnie włożyć wszystko do słoiczków, zalewając na końcu płynem wymieszanym z olejem. Pasteryzować 20 minut.

5 komentarzy:

Bea pisze...

Jaki piekny kot!!! czy mozesz mi cos o nim napisac? czy to jest 'chartreux`?

ps. papryka tez piekna rzecz jasna! :)

Pozdrawiam!

Pinos pisze...

Donia to brytyjski krótkowłosy niebieski - british shorthair. Malutka Donia (jakaś 6tygodniowa) pilnuje tytułu bloga, teraz zaś ma już półtora roku...

Bea pisze...

Donia jest sliczna!!! moja znajoma ma co jakis czas malutkie 'chartreux' ktore sa bardzo podobne do tych brytyjskich. Ale wszystkie maluchy sa slodkie :)

Unknown pisze...

Pinos, jak to się stało, że nigdy nie wpadłam na ten przepis? Ale to może i dobrze, bo nie mam ani czasu ani miejsca (!) na kolejne przetwory ;)

Zrobię w przyszłym roku :)
A kocura pomiziaj ode mnie!

Pinos pisze...

Pomiziam. A przepis stary, z 2005 roku, ja go sobie wtedy przekopiowałam i czekał na lepsze czasy...