Czytając wpis na blogu Zieleniny, pomyślałam sobie "phi, co ty wiesz o brzydkich grzybowych". Moja ciecierzycowo - grzybowa zupa, choć pyszna, jest jednakże wyjątkowo mało fotogeniczna. Inspiracją do jej przygotowania była pikantna zupa z kurczaka i grzybów z "Encyklopedii zup" Bellony. Ale nie chciało mi się iść do sklepu po niezbędne składniki...

- 2 łyżki oliwy,
 - 2-3 średnie szalotki, posiekane,
 - 3-4 ząbki czosnku, posiekane
 - łyżeczka garam masala,
 - łyżeczka czarnego pieprzu,
 - trochę świeżo startej gałki muszkatołowej,
 - 400g puszka ciecierzycy (waga odcieku 240g),
 - szklanka leśnych grzybów - cienko pokrojonych w paseczki,
 - szklanka wody (lub bulionu),
 - 2-3 łyżki śmietany,
 
Zaproszona zostałam przez Thiessę, Quinoamatorkę i Zieleninę do zabawy w "lubię".
Zasady są następujące (kopiuję za Quinoa..., która kopiuje za Wegetarianką):
1. Napisz, kto przyznał Ci tę nagrodę.
2. Wymień 10 rzeczy, które lubisz.
3. Przyznaj tę nagrodę 10 innym blogerom i poinformuj ich komentarzem.
Co lubię - miedzy innymi, i w kolejności dość przypadkowej?
1. Miłe pobudki - mruczące lub pachnące świeżo upieczonym chlebem. Miłe i późne pobudki.
2. Opowieści o wojownikach, smokach i czarodziejach - bo pozwalają na chwilę przenieść się w inne rzeczywistości.
3. Podróże - rzeczywiste, kulinarne i te w wyobraźni, nad dobrą książką.
4. Gorącą słodką herbatę.
5. Moją nową maszynę do chleba.
6. Wodę - oceany, morza, rzeki, jeziora.
7. Zapach świeżo zebranych grzybów.
8. Rozmowy z Panem Dziadkiem.
9. Filmy z Seanem Connerym.
10. Piosenki Roda McKuena.
I teraz się jak zwykle wyłamię - blogi, które miałam na myśli, już dawno w zabawie udział wzięły. Poza tym, bardzo lubię zrywać "łańcuszki" ;)

Zasady są następujące (kopiuję za Quinoa..., która kopiuje za Wegetarianką):
1. Napisz, kto przyznał Ci tę nagrodę.
2. Wymień 10 rzeczy, które lubisz.
3. Przyznaj tę nagrodę 10 innym blogerom i poinformuj ich komentarzem.
Co lubię - miedzy innymi, i w kolejności dość przypadkowej?
1. Miłe pobudki - mruczące lub pachnące świeżo upieczonym chlebem. Miłe i późne pobudki.
2. Opowieści o wojownikach, smokach i czarodziejach - bo pozwalają na chwilę przenieść się w inne rzeczywistości.
3. Podróże - rzeczywiste, kulinarne i te w wyobraźni, nad dobrą książką.
4. Gorącą słodką herbatę.
5. Moją nową maszynę do chleba.
6. Wodę - oceany, morza, rzeki, jeziora.
7. Zapach świeżo zebranych grzybów.
8. Rozmowy z Panem Dziadkiem.
9. Filmy z Seanem Connerym.
10. Piosenki Roda McKuena.
I teraz się jak zwykle wyłamię - blogi, które miałam na myśli, już dawno w zabawie udział wzięły. Poza tym, bardzo lubię zrywać "łańcuszki" ;)


