Dzisiejszy World Bread Day to świetna okazja, by po dłuższej przerwie odpalić maszynę do pieczenia chleba i spróbować coś zamieszać...
Przepis trochę improwizowany. Powstał szybko, gdyż o całej akcji... dowiedziałam się z wpisów Karoliny i Zieleniny. Mojemu razowo-orkiszowo-otrębowemu bochenkowi daleko do ich cudeniek, ale ważne że zapach w domu był :)
Wymieszać razem:
- szklankę mąki żytniej razowej,
- szklankę otrąb pszennych,
- szklankę płatków owsianych,
- 1/2 szklanki mąki orkiszowej,
- 1/2 szklanki otrąb owsianych,
- pół łyżeczki soli,
- 340 ml wody
- 2 łyżki oleju
- łyżeczkę brązowego cukru.
Wsypać suche składniki, a na wierzch - paczuszkę (7g) drożdży. Ustawić pogram "razowy" i wrócić po ponad trzech godzinach ;).
Chleb jest ciężki, zwarty, chrupiący z wierzchu. Na przeciwległym biegunie do chleba tostowego :)
2 komentarze:
taki, jak lubię!
ciężki i pełnoziarnisty!
naprawdę, jestem ogroomną fanką takiego pieczywa ;]
pyszne uwieńczenie tego wspaniałego święta!
http://www.karmel-itka.blogspot.com
http://www.slodkakarmel-itka.blogspot.com
Super! Myśl, żeby kupić maszynę do chleba chodzi mi po głowie od kilku tygodni... To musi być bardzo wygodne, kiedy chleb w zasadzie robi się sam. No a poza tym wiadomo, co w nim jest :)
Prześlij komentarz