10 maja 2010

Podsumowanie akcji warszawskiej


Nie ukrywam, że tkwi we mnie pewien niedosyt. A także rozbudziła się ciekawość. Bo z literatury wyłania się obraz imponujących warszawskich stołów, zastawionych ciastami. Oraz potrawami z wiślanego łososia, minogów, pieczonych miąs... A jak przychodzi co do czego, to w zasadzie... wuzetka, śledzie po warszawsku, schab po warszawsku... pyzy i flaki z pulpetamy...

Muszę się jeszcze wiele dowiedzieć o kulinarnej przeszłości mojego miasta...

Kaczucha z bloga Słodkie rozmyślania:
Konsti z bloga Apparecchiamo:
Viridainka z Cioccolato Gatto także zaszalała Zygmuntówką,

W Kuchni Ireny i Andrzeja powstały Roladki warszawskie,

Krokodyl na blogu Pomarańcza i imbir zaprezentował wołowinę... w sosie szczypiorkowym lub koperkowym lub chrzanowym a może musztardowym,

U mnie zaś - Schab po warszawsku i przykładowe Przyjęcie na warszawską nutę...

Za udział dziękuję :) O kolejnych wytropionych potrawach warszawskich postaram się informować na bieżąco...


1 komentarz:

Krokodyl pisze...

Hej, hej, no taki był czas, ze wszystko poszło jakby inaczej. Zrobiłam coś tam http://pomarancza.blox.pl/2010/04/Wolowina-w-sosie-szczypiorkowym-lub-koperkowym.html
i pozdrawiam :-))