31 maja 2009

Kurczak faszerowany szparagami


Jak dla mnie zabawa szparagowa skończyła się zdecydowanie zbyt szybko. Od pewnego czasu szparagi jemy na okrągło. Najczęściej jemy po prostu pieczone, lekko skropione oliwą i posypane solą. Ale czasem coś mnie napadnie, i kombinuję. Ta zaś kombinacja okazała się grzechu warta...
  • 2 piersi kurczaka,
  • 8-12 szparagów,
  • 4 plasterki chorizo,
  • 4 plasterki żółtego sera
W garnku gotujemy wody. Szparagi bez zdrewniałych końcówek wrzucamy do wrzątku i zostawiamy na jakieś 5 minut. Odsączamy na sicie, przelewając zimną wodą.
Piersi przecinamy na pół,wyrzucamy mostek, czyścimy z błon. Z boku każdego kawałka nacinamy kieszeń. Do środka wkładamy plasterek chorizo, plasterek sera i 2-3 szparagi. Spinamy wykałaczką. Oprószamy z obu stron solą, pieprzem. Smażymy na rozgrzanej patelni, z obu stron...

6 komentarzy:

Gosia pisze...

swietny pomysl i super wykonanie!!!

Mich pisze...

Mam cały pęczek zielonych szparagów czekających na jutrzejsze popołudnie. Kto wie? Może przyjdzie mu towarzyszyć kurczakowi... pięknie wyglądają!

Unknown pisze...

Fajny przepis!
Zrobię w przyszłym roku, bo w tym szaparagi zdecydowanie mi sie się przejadły ;)

kasiaaaa24 pisze...

Wygląda fenomenalnie! Piszę się na taki obiad :)

Agata Chmielewska (Kurczak) pisze...

za taki obiad popełnić mogłabym niejeden grzech ;)

Pinos pisze...

GOSIU, to już drugie wykonanie - zdjęcia pierwszego zupełnie się nie nadawały, ale tak się spieszyliśmy do jedzenia...

MICHU, dziękuję, i polecam

ANOUSHKO - zielone szparagi nie mogą się przejeść to niemożliwe ;)

KASIU - jest banalne w wykonaniu, spróbuj

AGA-AA - wystarczy rozjechać jakiegoś kurczaka i wykopać kilka szparagów...