Lubicie wędzone ryby? Bo ja bardzo. Oczywiście najbardziej w wersji bez ości, które generalnie uważam za zbędne i psujące całą radość z jedzenia ryb. Ale to właśnie widok świeżo uwędzonej makreli, pstrąga czy łososia potrafi przemóc moją niechęć do zabawy w wybieranie paskudztwa.
Od pewnego czasu chętnie kupuję wędzone dorsze, o jędrnym i jasnym mięsie, rozwarstwiającym się w płatki "na jeden gryz".
Dziś bardzo szybki obiad, powstały pod wpływem natchnienia i konieczności spożytkowania chłodzonego ciasta francuskiego i wędzonego dorsza. Książę Małżonek stwierdził, że nie spodziewał się, że to będzie "takie dobre" gdyż wędzony dorsz mu tu zupełnie "nie pasił". A jednak :)
Od pewnego czasu chętnie kupuję wędzone dorsze, o jędrnym i jasnym mięsie, rozwarstwiającym się w płatki "na jeden gryz".
Dziś bardzo szybki obiad, powstały pod wpływem natchnienia i konieczności spożytkowania chłodzonego ciasta francuskiego i wędzonego dorsza. Książę Małżonek stwierdził, że nie spodziewał się, że to będzie "takie dobre" gdyż wędzony dorsz mu tu zupełnie "nie pasił". A jednak :)
- blat ciasta francuskiego,
- mięso obrane z jednego średniego wędzonego dorsza,
- łyżka oliwy,
- 2-3 dymki, pokrojone dość drobno,
- 2-3 łyżki serka naturalnego,
- pół pęczka koperku, drobno posiekanego,
- 2 żółtka lub 1 cal jajko,
- garść startego żółtego sera,
- 2-3 pieczone papryki
Ciasto francuskie rozwijamy, lekko rozwałkowujemy i zawijamy brzegi. Nakłuwamy widelcem i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni Celsjusza. Pieczemy aż się zezłoci.
W rondlu ub na patelni rozgrzewamy oliwę, podsmażamy dymkę. Dodajemy dorsza i chwilę jeszcze przesmażamy. Skręcamy gaz, dodajemy koperek, serek naturalny i żółtka (lub jajko). Doprawiamy pieprzem i ostrożnie (wędzona ryba!) solą.
Masę przekładamy na podpieczony spód, dekorujemy pokrojoną na paseczki pieczoną papryką i posypujemy żółtym serem. Pieczemy do zapieczenia sera.
Podajemy z sałatą...
W rondlu ub na patelni rozgrzewamy oliwę, podsmażamy dymkę. Dodajemy dorsza i chwilę jeszcze przesmażamy. Skręcamy gaz, dodajemy koperek, serek naturalny i żółtka (lub jajko). Doprawiamy pieprzem i ostrożnie (wędzona ryba!) solą.
Masę przekładamy na podpieczony spód, dekorujemy pokrojoną na paseczki pieczoną papryką i posypujemy żółtym serem. Pieczemy do zapieczenia sera.
Podajemy z sałatą...
12 komentarzy:
Ja bym pewnie tego dorsza musiala przemycic, bo Mezczyzna kreci nosem na ryby (zawsze przed jedzeniem, nigdy w trakcie ;)). Swietna tarta!
Maggie u mnie z przemytu jest koperek; zdecydowanie gryzie niektórych w zęby...
A ja się zakochałam! uwielbiam ryby pod każdą postacią, a ta wyjątkowo do mnie przemawia..
fajna tarta, interesujące nadzienie!
Uwielbiam wędzone ryby.I taką tartę też.Piękna i pyszna!
Twoja tarya wygląda nieprzyzwoicie smacznie. Matko, jaka jestem głodna!
bardzo mi się podoba i z pewnością posmakowałaby mi Twoja tarta:)
zauroczyła mnie ta rybna tarta!
wygląda uroczo.
a smaki...och! juz czuję, jak wybornie pachnie.
Pinosie Ty powinnaś zostać odznaczona orderem za zasługi w dziedzinie tart wszelakich jednych lepszych od drugich;)
Cudo!
heloł :))
własnie sobie uświadomiłam, że czas płynie szybciej, niż by się mogło wydawać czy luty(?) możemy zastąpić lipcem? ;)
Pewnie jswm :)
mniam :) bardzo lubie wedzone rybki,aktualnie w lodowce czeka na zjedzenie wegorz i losos :) super ta tarta wyglada,apetycznie i bardzo dekoracyjnie :)
Pozdrawiam :)
Prześlij komentarz